My kobiety...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

My kobiety...

Postautor: agata » 16 sty 2006, 21:08

Może wielu zdziwi ten topic...może ktoś bedzie sie zastanawiał o co tak własciwie chodzi...ale tak mnie dzis naszło. Po południu rozmawiałam na GG z kumplem(to nie jest zwykły kumpel ale to inna historia...) był z dziewczyna z 1,5roku ona go zdradziła, cierpiał, płakał był sam...dzis dowiedziałam sie ze znów z kims jest.....znów jest z tamta dziewczyna...mówił ze było mu trudno podjac taka decyzje ale poniewaz wciaz czuje do niej wiele postanowił zaryzykowac...mowił ze dziewczyna sie stara wie ze kolejnej szansy nie dostanie....a ja sie ciesze, ze chociaz w tej sferze sie jemu znów układa...
I gdy tak rozmawialismy doszłam do wniosku ze faceci sa naprawde wspaniali (wiem wiem zdarzaja sie wyjatki) ale przeciez ile trzeba miec w sobie siły aby przebaczyc aby zaangazowac sie znów, aby mimo wszytsko przyjac z otwartymi ramionami...ile prawdziwego silnego uczucia drzemie w mezczyznach!!
Ktos moze powiedziec ze to na wyrost stwierdzenie po jednej rozmowie, ale to nie jest jedyny facet który tak własnie mysli i który był w stanie wybaczyc!!!
teraz na forum tez czytam że to wciaz faceci piszą , ze kobieta zostawiła, ze kochaja mimo wszytsko,czekaja....i pojawia sie mysl "dlaczego my kobiety tego nie doceniamy??"
Z drugiej strony....czy jest cos złego w tym ze szukamy? ze poszukujemy tego z kim bedzie nam najlepiej?
dorosłe zycie nie jest łatwe.....podejmowa trzeba decyzje które nie zawsze sa proste...trzeba sie liczyc z ludzi z którymi na codzien jestesmy....i choc z metryki wynika ze jestem dorosła to wciaz jeszcze bładze w tym dorosłym swiecie...czasem chciałabym sie zamknąc przed ludzi nawet tymi których kocham pobyc sama sprawdzic inny scenariusz zycia.....mam wspaniałego faceta....i tak gdy dzis rozmawiałam z kumplem zauwazyłam ze czasem tego nie doceniam...
a jezeli o zwiazki chodzi....czy to czasem nie jest tak ze męzczyzni czesto obwiniaja kobiety ze odeszły nie biorac pod uwage ze dla nich podjecie takich decyzji tez nie jest łatwe??
wiem wiem zawiły ten temat i chyba mało składny...ale jakos tak poczułam potrzebe podzielenia sie z Wami..
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 16 sty 2006, 21:19

agata pisze:i pojawia sie mysl "dlaczego my kobiety tego nie doceniamy??"


Wysnuwam przypuszczenie, że chodzi tu o pewnego rodzaju przyzwyczajenie: On będzie czekał. Kocha, to będzie czekał. Uznajemy to w pewnym sensie za NORMĘ. Tak ma być. A norma nie jest wspaniała. Norma jest normalna. Dopiero, gdyby się głębiej zastanowić, tak jak Ty teraz na przykład, to można stwierdzić, że to nie jest normalne tylko wspaniałe. Zastanowić się - albo stanie się coś takiego, co spowoduje otwarcie oczu i dostrzeżenie tego, co uznawało się za normalne.

agata pisze:Z drugiej strony....czy jest cos złego w tym ze szukamy? ze poszukujemy tego z kim bedzie nam najlepiej?


To jest wpisane w naturę ludzką. Zarówno facet jak i babka poszukują kogoś, kto najbardziej by pasował. To nie jest nic złego, że się szuka. Należy szukać. Ile jest związków, które trwają tylko dlatego, bo partnerzy się boją samotności?
Trudno. Czujemy, że coś jest nie tak - próbujemy wpłynąć, próbujemy się dopasować. Gdy nie da rady - trzeba podjąć odważną decyzję i... szukać dalej. :)

agata pisze:czy to czasem nie jest tak ze męzczyzni czesto obwiniaja kobiety ze odeszły nie biorac pod uwage ze dla nich podjecie takich decyzji tez nie jest łatwe??

CZASEM - czyli zależy jaki facet i jaka dziewczyna. Zależy, jakie okoliczności rozstania, jakie przyczyny. Zdarzają się przegięcia z jednej czy z drugiej, czy może z obu stron jednocześnie.

agata pisze:wiem wiem zawiły ten temat i chyba mało składny...ale jakos tak poczułam potrzebe podzielenia sie z Wami..


E tam. Dało się przeczytać na spokojnie. <browar>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
AlfaRomeo1939
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 192
Rejestracja: 09 lis 2005, 21:33
Skąd: Kase Brać ??
Płeć:

Postautor: AlfaRomeo1939 » 16 sty 2006, 21:21

Są rużni meżczyźni i rużne kobiety zależy na kogo się trafi
Przedtem miała być ta minka <browar>
Co by się nie działo głowa do góry !
vraiment
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 66
Rejestracja: 29 gru 2005, 12:44
Skąd: że co?
Płeć:

Postautor: vraiment » 16 sty 2006, 21:23

Eee... jacy tam wspaniali... jesteśmy głupi.
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 16 sty 2006, 21:47

agata pisze:Eee... jacy tam wspaniali... jesteśmy głupi.

zgadzam sie :) to wy kobiety nas oglupiacie, swoim wdziekiem, urokiem miloscia...
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 16 sty 2006, 21:56

A może kobiety po prostu rzadziej płaczą publicznie? A może zwracasz uwagę tylko na posty facetów?
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 16 sty 2006, 22:09

A ja napiszę bardzo złośliwie i dosadnie:) Wieczór, wiecie, gorszy nastrój, te sprawy.. <evilbat> ..

BO SIE W DUPACH POPRZEWRACAŁO ;) sporej części panienek, niesetety (same nie wiedzą,czego chcą)...nie doceniają czegoś wartościowego...nie wiem, dlaczego? American Lifestyle?? zgniły zachód:) czy może coś w powietrzu?? <hahaha> I lecą hasełka:
nie pasuje, bo za dobry (pomijając kretynizm wypowiedzi "za dobry", która zakrawa na totalne kuriozum); zły, bo nieczuły i oschły....jak czuły i dobry, to klucha czy inna censored (makowe cośtam,hehehe), i tak źle....i tak niedobrze.... <evilbat>
Potem jeden z drugim facet, który poczytam forum :) posłucha niektórych ze swych koleżanek się frustruje i głupieje...i siedzą potem tacy frustraci przy piwku, censored rzucaną dodają sobie twardości i w gronie podobnych koleżków uskuteczniają życiowe mądrości w stylu "baba jak drzwi, jak nie pier.dolniesz, to się nie zamknie" i tym podobne kwiatuszki (znam takich, znam:))....
no paranoja....:) Albo "koniec świata" - jak by powiedział dozorca Popiołek <banan>

PS. Życie naprawdę byłoby prostsze, gdybyśmy sobie sami stwarzali mniej problemów i częściej , po prostu, prościutko...pomyśleli i otworzyli się na drugą osobę <brawo>

logout <aniolek>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 16 sty 2006, 22:19

mrt pisze:A może kobiety po prostu rzadziej płaczą publicznie?

Wnosisz po postach z forum czy z realu? :|
Bo wydaje mi się, że tu miejsce niepubliczne, właśnie.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
mRoV4
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 16 lis 2005, 23:11
Skąd: swiat
Płeć:

Postautor: mRoV4 » 16 sty 2006, 22:23

TedBundy pisze:BO SIE W DUPACH POPRZEWRACAŁO sporej części panienek, niesetety (same nie wiedzą,czego chcą)...nie doceniają czegoś wartościowego...nie wiem, dlaczego? American Lifestyle?? zgniły zachód czy może coś w powietrzu?? I lecą hasełka:
nie pasuje, bo za dobry (pomijając kretynizm wypowiedzi "za dobry", która zakrawa na totalne kuriozum); zły, bo nieczuły i oschły....jak czuły i dobry, to klucha czy inna censored (makowe cośtam,hehehe), i tak źle....i tak niedobrze....


Nic dodać nic ująć Ted. Święte słowa <browar>
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 16 sty 2006, 22:26

Mysiorek pisze:Bo wydaje mi się, że tu miejsce niepubliczne, właśnie.
Ha! Zależy jak dla kogo. Podejrzewam, że kobiety częściej czują się związane emocjonalnie z forum niż faceci, traktują je jako mniej anonimowe. I dlatego rzadziej decydują się płakać. Zauważ, że decydują się otworzyć częściej te, które nie są tu od jakiegoś czasu.

No ale może sobie coś wyrzeźbiłam i tylko mi się tak wydaje. Nie upieram się. Ja tylko rzuciałm hipotezę i nie mam zamiaru jej weryfikować. Tak sobie "gdybnęłam" :)
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 16 sty 2006, 22:48

mrt pisze:I dlatego rzadziej decydują się płakać.

Trzeba by zastanowić się po co wchodzi się na takie forum - może w realu faceci nie mogą (właśnie) tak zrobić? Dlatego wnoszę ( i nie tylko dlatego), że w miejscach publicznych (w realu)kobietom łatwiej jest wyciekać (płakać).
Tu nowi są niepubliczni. Se płaczą.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 16 sty 2006, 23:50

agata pisze:mówił ze było mu trudno podjac taka decyzje ale poniewaz wciaz czuje do niej wiele postanowił zaryzykowac...mowił ze dziewczyna sie stara wie ze kolejnej szansy nie dostanie....

Czasem sie czeka, ale do pewnego momentu...

agata pisze:I gdy tak rozmawialismy doszłam do wniosku ze faceci sa naprawde wspaniali (wiem wiem zdarzaja sie wyjatki) ale przeciez ile trzeba miec w sobie siły aby przebaczyc aby zaangazowac sie znów, aby mimo wszytsko przyjac z otwartymi ramionami...ile prawdziwego silnego uczucia drzemie w mezczyznach!!

Mógłbym tu wiele pisać. Ale powiem tyle: Dobrze, że chociac jakas kobieta zdaje sobie z tego sprawę.

agata pisze:Z drugiej strony....czy jest cos złego w tym ze szukamy? ze poszukujemy tego z kim bedzie nam najlepiej?

Kazdy szuka, kazdy popełania błędy. Każdemu można wybaczyć. Ale wszystko ma swoje granice.

agata pisze:a jezeli o zwiazki chodzi....czy to czasem nie jest tak ze męzczyzni czesto obwiniaja kobiety ze odeszły nie biorac pod uwage ze dla nich podjecie takich decyzji tez nie jest łatwe??

Zalezy jakie okolicznosci rozstania. Jednak raczej taka sama ilosc jak i kobiet obwinai przeciwna strone o rozstanie (czyli tego kto odwazył sie powiedzieć ze coś jest nie tak i trzeba to zmienić)
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 17 sty 2006, 04:18

TedBundy pisze:jak czuły i dobry, to klucha czy inna censored


Moj ex byl taka klucha. Pozniej okazalo sie, ze mamusia nie pozwala mu ze mna byc bo 'ja jakas taka dziwna jestem i chyba narkotyki biore'(dodam, ze w tym momencie mialam nadwage-typowy syndrom narkomanski:/).Byly mial wowczas 20 lat, wlasna prace itp. I byl wlasnie taki 'za dobry' na poczatku. Wiekszosc takich facetow(ktorczy np. nigdy sie nie przeciwstawiaja kobiecie, daja soba pomiatac)wychodzi na takich maminsynkow po jakims czasie znajomosci(przyklady z zycia swego i znajomych).
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
robinho
Maniak
Maniak
Posty: 563
Rejestracja: 24 wrz 2005, 15:27
Skąd: miasta ze skazą
Płeć:

Postautor: robinho » 17 sty 2006, 08:01

TedBundy pisze:BO SIE W DUPACH POPRZEWRACAŁO sporej części panienek, niesetety (same nie wiedzą,czego chcą)...nie doceniają czegoś wartościowego...nie wiem, dlaczego? American Lifestyle?? zgniły zachód czy może coś w powietrzu??


TedBundy, bo Ty od razu wyskakujesz ze swoją ideologią. Swoją kobietę (jesli chcesz zeby Cię rozumiałą) to musisz spotkac na jakimś wiecu... (ludzi o podobnych Tobie poglądach, bo tak "życiowo patrząc" to nie do przyjecia sa Twoje poglądy.

TedBundy pisze:Życie naprawdę byłoby prostsze, gdybyśmy sobie sami stwarzali mniej problemów i częściej , po prostu, prościutko...pomyśleli i otworzyli się na drugą osobę


Please, Ted, nie upraszczaj, byłoby naprawdę nudno. Nie tylko słowa sie liczą, i nie tylko to co masz na papierze... Niech to wszytko nie będzie łatwe, nich to będzie zajebiście skomplikowane...


agata pisze:doszłam do wniosku ze faceci sa naprawde wspaniali

Wielki piwo dla Ciebie agata! <browar>
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.



FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Awatar użytkownika
Shac
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 135
Rejestracja: 05 sty 2006, 10:36
Skąd: Mazovia
Płeć:

Postautor: Shac » 17 sty 2006, 08:12

TedBundy pisze:BO SIE W DUPACH POPRZEWRACAŁO

Ted, pogląd słuszny! Popieram! Chyba tak naprawdę pierwszy raz zrozumiałem Twój tok myślenia - i jestem pod wrażeniem <brawo>
Jesteśmy niedoceniani przez kobiety (chociaż nie zawsze... ;) ), ale i tak to nam się przypina rogi <diabel> a dziewczyny są święte... <aniolek> To jest fair??? Ted, skoczymy może na jakiegoś browarka? ;) <pijaki>
(-(-_(-_-(-_-)-_-)_-)-)
Jest nas wielu...
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 17 sty 2006, 08:23

robinho pisze:TedBundy, bo Ty od razu wyskakujesz ze swoją ideologią. Swoją kobietę (jesli chcesz zeby Cię rozumiałą) to musisz spotkac na jakimś wiecu... (ludzi o podobnych Tobie poglądach, bo tak "życiowo patrząc" to nie do przyjecia sa Twoje poglądy.


o tym, że się w "dupach poprzewracało" mówi większość moich znajomych - i związanych z jakimiś poglądami jak i obojętnych politycznie - mówi to 2 liberałów, 1 konserwatysta, 3 lewicowców, 4 bez poglądów:) co do tego stwierdzenia ma ideologia??? pomyśl...i jakie są przyczyny takiego zjawiska??? czyżby nie chociaż w części zmiany ostatnich 16 lat???

[ Dodano: 2006-01-17, 08:24 ]
robinho pisze:Niech to wszytko nie będzie łatwe, nich to będzie zajebiście skomplikowane...


w życiu......i tak jest dostatecznie skomplikowane, warto uprościć..... <evilbat>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 17 sty 2006, 10:42

Tak samo czesto przewraca sie w dupach kobietom jak i mezczyznom. A ze mezczyzni sa wspaniali? Bywaja, to prawda. Choc ja znam wiecej wspanialych kobiet.
Problem bierze sie mysle stad, ze czesto te dobre osoby (plec obojetne), wybieraja sobie, albo sa wybrani przez osoby "zle" (pojecie dobra i zla traktuje tu tak, jak jest ogolnie rozumiane). I pozniej jest problem, bo generalizuje sie, ze kobiety to takie, a faceci tez bleeee. Po prostu wybierajmy madrze. Wtedy nie bedzie trzeba marudzic. Ale tak, jest dobre wytlumaczenie dla niepowodzen w zwiazkach, to wszystko przez to, ze inni sa zli 8)

Naprawde sa udane zwiazki, cudowni ludzie, budujace uczucia i dobre intencje.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 17 sty 2006, 10:49

wow nie spodziewałam sie takiego odzewu....
Jezeli chodzi o to kto tu sie czesciej na forum wypłakuje....hmmm i dlaczego....moim zdaniem nie ma reguły...ja np mówie o tym co czuje tutaj bo są sprawy o których nie mogę powiedziec chłopakowi... to nie sa tajemnice ale kiedy mam takiego doła to mysle o dwóch rzeczach:
1. wtulic sie w jego ramiona i dołek przeminie
2 wygadac sie kumpeli poszlochac i bedzie mi lzej
niestety wtulenie w ramiona daje tylko efekt krótkotrwały tzn zadusze w sobie to co mnie gnebi ale po jakims czasie problem wraca...a wygadanie sie kumpeli nie jest łatwe bo jakos tak kazda ma swoje zycie obowiazki i wciaz za mało czasu zeby sie spotkac a przez telefon to nie to samo

Ktos napisał ze sie "w d.... poprzewracało....." pewnie i racja.....moze faktycznie za duzo wymagamy a gdy dostajemy to co chcemy wiaz podnosimy poprzeczkę....

a wracajac do kumpla od rozmowy z ktorych natchneło mnie do napisania tego topicu..... kiedys ubzdurałam sobie w mojej głowie(po wakacjach 4 lata temu) ze tak jakos mi smutno bez niego....od tego czasu uwielbiam rozmawiac z nim na gg....(choc po tych rozmowach zazwyczaj mam doła ;) ) GG to jedyne miejsce gdzie mozemy sie spotkac, studia w dwóch innych miastach itd. zawsze nam sie fajnie gadało ale to chyba tyle co moze miedzy nami byc......i ja sie czasem zastanawiam czy scenariusz mógłyby byc inny....czy jest w tym cos złego ze czasem takie mysli mnie nachodza??
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 17 sty 2006, 11:33

agata pisze:czy jest w tym cos złego ze czasem takie mysli mnie nachodza

nie. nikomu przeciez nimi krzywdy nie robisz :)
a co do tego tematu powiem tyle : kazdy ma to na co sobie pozwoli. Sa cudowni faceci i mozna ich znalezc, ale nie generalizowalabym ze kobietom przewrocilo sie w dupach a faceci to sa cud miod i orzeszki... Uwazam ze faceci nie potrafia kochac tak jak kobiety.
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 17 sty 2006, 11:38

Asiula pisze:Uwazam ze faceci nie potrafia kochac tak jak kobiety.


Nie ma: kochać bardziej niż ktoś. Jest: kochać i nie kochać. A to z jakim natężeniem to już pojęcie względnie.

Owszem, faceci nie potrafią kochać tak jak kobiety. Lecz prawdziwe jest również stwierdzenie: Kobiety nie potrafią kochać tak jak mężczyźni. Każda płeć kocha troszkę inaczej.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 17 sty 2006, 12:13

Miltonia pisze:Problem bierze sie mysle stad, ze czesto te dobre osoby (plec obojetne), wybieraja sobie, albo sa wybrani przez osoby "zle" (pojecie dobra i zla traktuje tu tak, jak jest ogolnie rozumiane). I pozniej jest problem, bo generalizuje sie, ze kobiety to takie, a faceci tez bleeee.


To jest prawda !!
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 17 sty 2006, 12:40

jakos tak szybko sie wszystko potoczyło.....
zarówno ja jaki i kumpel myslelismy o tym ze kiedys była szansa zeby byc razem ale jej nie wykorzystalismy.....oboje mamy teraz kogos i oboje jestesmy zadowoleni z tych zwiazków.....
Kumpel powiedział ze jest mozliwosc rozwiazania problemu ze po kazdej rozmowie z nim mam doła, ale sam zauwazył ze to bez sensu.....ja przez swoje gdybania tez nie chce stracic naprawde fajnego kumpla :) umówilsmy się wiec na spotkanie na zywo....taka mała kawka i pogaduchy o starych i obecnych czasach :) nie spodziewałam sie ze mnie zrozumie i sam zaproponuje zeby sie spotkac i pogadac.....
A ja sie ogromnie ciesze bo choc wiem ze nigdy nie bylismy i nie bedziemy para to oboje nie chcemy marnowac naszej znajomosci :)

a jesli o kochanie chodzi.....jedni mówia ze ktos kocha bardziej i ktos inny ze mniej....tak jak ktos powiedział kocha sie albo sie nie kocha....a to czy kochamy zalezy od tego czym dla nas jest kochanie....bo dla jednego kochac znaczy troszczyc sie i tesknic a dla innego definicja kochania jest zupełnie inna stad tez róznice ze jeden kocha tak a drugi inaczej
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 17 sty 2006, 12:58

mRoV4 pisze:TedBundy napisał/a:
BO SIE W DUPACH POPRZEWRACAŁO sporej części panienek, niesetety (same nie wiedzą,czego chcą)...nie doceniają czegoś wartościowego...nie wiem, dlaczego? American Lifestyle?? zgniły zachód czy może coś w powietrzu?? I lecą hasełka:
nie pasuje, bo za dobry (pomijając kretynizm wypowiedzi "za dobry", która zakrawa na totalne kuriozum); zły, bo nieczuły i oschły....jak czuły i dobry, to klucha czy inna censored (makowe cośtam,hehehe), i tak źle....i tak niedobrze....


Nic dodać nic ująć Ted. Święte słowa

Amen
Mysiorek pisze:Trzeba by zastanowić się po co wchodzi się na takie forum - może w realu faceci nie mogą (właśnie) tak zrobić?

mogą.Wiem z doświadczenia
runeko pisze:Moj ex byl taka klucha. Pozniej okazalo sie, ze mamusia nie pozwala mu ze mna byc bo 'ja jakas taka dziwna jestem i chyba narkotyki biore'(dodam, ze w tym momencie mialam nadwage-typowy syndrom narkomanski:/).Byly mial wowczas 20 lat, wlasna prace itp. I byl wlasnie taki 'za dobry' na poczatku. Wiekszosc takich facetow(ktorczy np. nigdy sie nie przeciwstawiaja kobiecie, daja soba pomiatac)wychodzi na takich maminsynkow po jakims czasie znajomosci(przyklady z zycia swego i znajomych).
Więc kobietę należy olewać
Asiula pisze:a co do tego tematu powiem tyle : kazdy ma to na co sobie pozwoli. Sa cudowni faceci i mozna ich znalezc, ale nie generalizowalabym ze kobietom przewrocilo sie w dupach a faceci to sa cud miod i orzeszki... Uwazam ze faceci nie potrafia kochac tak jak kobiety.

Wielko błąd- my kochamy naprawdę-wy kiedy to wygodne
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
robinho
Maniak
Maniak
Posty: 563
Rejestracja: 24 wrz 2005, 15:27
Skąd: miasta ze skazą
Płeć:

Postautor: robinho » 17 sty 2006, 13:07

Blazej30 pisze:Więc kobietę należy olewać


nie mozna nikogo olewać! <mlotek>


Tymbardziej kobiety! Ale istnieje cos takiego jak "urodzona ofiara" - ktoś kto staje się zawsze ofiarą napaści kradzieży itp. W związkach tak samo - jak sie zachowujesz jak ofiara to tak zostaniesz potraktowany.
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.






FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 17 sty 2006, 13:08

mariusz pisze:To jest prawda


taka prawda że g....prawda <evilbat>

Dlaczego z 90 proc moich kumpli i znajomych płci męskiej mówi to samo??? Że "nie zna już żadnej normalnej dziewczyny", że "każda ma większe lub mniejsze zrycie", że "tak już jest i to norma, że im się poprzestawiało"??? Dlaczego oni mówią to samo??? Sami sfrustrowani cynicy??? Przegrani i sarkastyczni? Bzdura. Dlaczego przestają ich dziwić zdrady, spotykanie i zabawianie się z kilkoma, brak stałości i wierności? "przeżytek minonej epoki"-mówią "popatrz Ted, jak to wygląda, przestań idealizować, to przeszłość, co nie wróci" A takie argumenty słyszę cały czas.Tylko pieniądze i zabawa? To swoistego rodzaju związek przyczynowo-skutkowy,który spowodował u nich taką argumentację. Zdradzani, zostawiani i olani zmodyfikowali swe podejście <evilbat>

Oni już nie wierzą.....ja jeszcze trochę.... <evilbat>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 17 sty 2006, 13:10

TedBundy pisze:mariusz napisał/a:
To jest prawda


taka prawda że g....prawda .evilbat.

Dlaczego z 90 proc moich kumpli i znajomych płci męskiej mówi to samo??? Że "nie zna już żadnej normalnej dziewczyny", że "każda ma większe lub mniejsze zrycie", że "tak już jest i to norma, że im się poprzestawiało"??? Dlaczego oni mówią to samo??? Sami sfrustrowani cynicy??? Przegrani i sarkastyczni? Bzdura. Dlaczego przestają ich dziwić zdrady, spotykanie i zabawianie się z kilkoma, brak stałości i wierności? "przeżytek minonej epoki"-mówią "popatrz Ted, jak to wygląda, przestań idealizować, to przeszłość, co nie wróci" A takie argumenty słyszę cały czas.Tylko pieniądze i zabawa? To swoistego rodzaju związek przyczynowo-skutkowy,który spowodował u nich taką argumentację. Zdradzani, zostawiani i olani zmodyfikowali swe podejście .evilbat.

Oni już nie wierzą.....ja jeszcze trochę.... .evilbat.



głupoty gadasz ale znajac ciebie i tak ci nie udowodnie wiec nawet nie bede próbowac...
you touch me
in special places...
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 17 sty 2006, 13:15

mikaaa pisze:głupoty gadasz ale znajac ciebie i tak ci nie udowodnie wiec nawet nie bede próbowac...

To udowodnij!!
Podzielam pogląd Teda w 280%.I nasi kumple też
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 17 sty 2006, 13:32

Blazej30 pisze:mikaaa napisał/a:
głupoty gadasz ale znajac ciebie i tak ci nie udowodnie wiec nawet nie bede próbowac...

To udowodnij!!
Podzielam pogląd Teda w 280%.I nasi kumple też


to tylko potwierdza ze patrzycie nie tam gdzie trzeba.... znam tylu wspaniałych ludzi ktorzy sa ze soba i nie raz sama sie lapie na tym że zastanawiam sie " co on w niej widzi" albo " co ona w nim widzi". bo np.on nie wygląda zbyt atrakcyjnie a ona mogłaby miec nie jednego. .. ale sa juz ze soba bardzo długo... ! wiesz jest takie cos w ludziach co przyciga innych jak magnes sprawia ze nie widzisz jego cech ujemnych. ale jak ktoś do zycia podchodzi wlasnie z takim przkonaniem ze wszytskie dziewczyny sa takie a takie to odrazu w każdej znajdzie to co go odpycha a nie to czym móglby sie zainteresowac. niek nie jest idealny do każdego mozna byloby sie o cos doczepić, Nie szukaj w kimś ujemnych cech ale tych dodatnich.

no i zgadzam sie ze swiat jest teraz pelen pustych dziewczyn i facetów, których swiat obraca sie tylko wokól imprez , nowopoznanych facetów i nie da sie w suemi z nimi na zadne sensowne tematy pogadac, ale z nich połowa sie zmieni gdy znajda cos dla siebie ...
you touch me

in special places...
Awatar użytkownika
Nibeneth
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 17 sty 2006, 12:34
Skąd: z bardzo daleka
Płeć:

Postautor: Nibeneth » 17 sty 2006, 13:42

Moj pierwszy post i musze przyznac, ze
robinho pisze:TedBundy napisał/a:
BO SIE W DUPACH POPRZEWRACAŁO sporej części panienek, niesetety (same nie wiedzą,czego chcą)...nie doceniają czegoś wartościowego...nie wiem, dlaczego? American Lifestyle?? zgniły zachód czy może coś w powietrzu??

to czesciowo prawda. Nie wszystkim sie poprzewracalo, ale co niektorym... Mam kilka znajomych, ktorym sie wydaje, ze z racji tego, iz sa kobietami, moga faceta potraktowac jak wielkie NIC, swojego czy tez nieswojego.
..czasami wolę być zupełnie sam,
niezdarnie tańczyć na granicy zła
i nawet stoczyć się na samo dno,
czasami wolę to,
niż czułość waszych obcych rąk..
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 17 sty 2006, 13:48

Tylko że gdyby facet nie pozwolił tak sobie skakać szpilkami po mosznie to by nie było takiego przepoczwarzenia i rewolucji w dupie. A tak to ten proces dzieje się powoli i zaczyna się w sprzyjajacych okolicznościach. I jeśli panienka 14 letnia jako (załóżmy ale niekoniecznie) jedyna w klasie jest rozchwytywana przez chłopców, każdy jest dla niej sługą, rycerzem, każdy jest na jej skinienie głowy, najdrobniejszy gest przywołujący do siebie, to potem wyrasta taka zgnita baba, która myśli se, że facet ma być podnóżkiem, a jej dupa jest elementem kontraktowo-przetargowym służącym do otrzymywania coraz to nowych darów i takich tam. :)
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 289 gości