[Warszawa] Niebezpieczne miejsca?
: 08 sie 2005, 20:08
Wiatam. Niebawem planuję zamieszkać w Warszawie, a jak wiadomo nie od dziś, miasto to miejscami do najbezpieczniejszych nie należy, tak więc - które ulice/dzielnice należy omijać?
Agnieszka zaprasza do miłosnej lektury
https://agnieszka.com.pl/forum/
Hyhy pisze:Kobiet raczej nie ruszaja
mam tego k*** dosc.
Moon pisze:Na każdej dzielnicy masz w tej chwili to samo.
Ja się tam za specjalnie na żadnej nie boję. Moze odrobinę w okolicach[...] Pragi Płn, dworca Wileńskiego.
Maverick pisze:A w to ze wszystkie dzielnice sa niebezpieczne nie wierze.
Piaseczno to wieś a nie Warszawa.
TFA pisze:Wawa to co jak nie wies ? Jeeeezor
Bo jestHardcore pisze:Wszyscy mówią, że Warszawa jest brzydka... szczególnie ludzie z miast nie draśnitych w czasie wojny ani jedną bombą.
Nie, nie brak. Ma specyficzny klimat po prostu.Kubek pisze:Warszawie brak klimatu miasta...
Ja wole tą drugą.Kubek pisze:drugim byłby Żoliborz (ta część przedwojenna- z alejami i domami).
otóż toRedX pisze:Gdyby wg takich kryteriów oceniać inne miasta.. to i Lublin nie wypadłby najlepiej...
RedX pisze:Kubek ... jak już oswoisz swój strach przed zgubieniem się.. to przyjedź czasem do Warszawy. poznaj Ją....
RedX pisze:Lublin nie wypadłby najlepiej...
Mój chrzestny mieszkał kiedyś w centrum, potem w latach 80-tych z 35m2 w centrum przeprowadził się do 85m2 na Gocławiu... to dopiero zobaczyłem jak wygląda wygwizdów, tam wrony zawracały a na starym lotnisku krowy się pasły
Z nieciekawych miejsc wymieniłbym właśnie Gocław i Pragę Pd.
Są spokojniejsze miejsca, z mnieszą ilością chamstwa na ulicach.
Warszawa przez swój charakter miasta napływowego jest dość specyficzna... a przez brak rozsądnego planu urbanistycznego brzydka i chaotyczna.
Tu się nie żyje, tu albo się dorabiasz albo egzystujesz... brak jakiegoś luzu temu miastu... presja na sukces, wyścig szczurów wśród młodych i starych.
dokładnie, teraz to chyba jedno z większych osiedli, ja tam mieszkałem od urodzenia z 13 lat. i miałem porównanie jak to się zmieniało.foxy_lady pisze:taaa. lata 80 to faktycznie chyba dlugo nie byles na goclawiu, bo ja sie tam wychowałam i wiele sie zmienilo. proponuje, abys uaktualnił swoje dane, bo bajki opowiadasz.
Kubek pisze:z dwoma uniwersytetami, które, poprzez studentów, kształtują obraz życia towarzysko-knajpianego,
7. z blokowiskami tonącymi w zieleni a nie w betonie,
To to mamy i my ;PKubek pisze:9. z komunikacją miejską, która przyjeżdża i odjeżdża z przystanków co do minuty... a rozkład można sobie sprawdzić wygodnie w domu przez Internet,
foxy_lady pisze:ata 80 to faktycznie chyba dlugo nie byles na goclawiu, bo ja sie tam wychowałam i wiele sie zmienilo. proponuje, abys uaktualnił swoje dane, bo bajki opowiadasz.