Mam takie pytanie, otóż kochałem sie z dziewczyna ona przyjmuje tabletki, ale dla pewnoesci kochalismy sie w prezerwatywie.
Niestety prezerwatywa pękła ale wtrysku nie doszlo bo były takie a nie inne okoliczonsci, ale jak widomo troszke sie wydziela nasienia mino wszytko, na drugi dzien moja ukochana zapomniała wziśc tabletke o 20:00 wzieła 4 godziny puźniej niz powinna, kochalismy sie trzy dni po okresie ( to chyba dni niepłodne ? )czy moze byc tak ze przez to bedziemy rodzicami ? wiem ze to głupie ale jak człowiek ma zyc w stresie to wole wiedziec czy jest dobrze czy juz zbierac na wesele heh
Lepiej sie upewnić.
przerwany + tabletki - bezpieczne?
Moderator: modTeam
Re: Strach i obawy ( niepotrzebne czy.....)?
Misio pisze: czy juz zbierac na wesele heh
Lepiej sie upewnić.
To weź zbierz kilka drobnych idź kup test ciązowy i wszystko sie wyjasni.
Jaaaaaaaaa... Bym się nie przejmował takim czymś. Jeśli masz w kartach zapisane, żeby wpaść - wpadniesz, choćbyś nawet był zabezpieczony na osiem sposobów, a jeden pewniejszy od drugiego. Chłopie: Jak panna bierze tabletki to po cholere gumka? Jeśli potrafi dopilnować siebie i nie zapominać o braniu, mniej więcej regularnym, to wtedy naprawdę nie ma się czego obawiać. Wzięła 4 godziny później? Może! Jest to przewidziane w instrukcji obsługi! Nie ma się czego obawiać. Naprawdę.
To ja teraz się denerwuję, czy wszystko było w porządku, a byłem bardziej nieostrożny niż Ty, chociaż pewnie nie ma się czym stresować, bo nie powinno być czym. Jak nie zasiejesz to nie zbierzesz. Jak zasiejesz na niepodatny grunt to też nie zbierzesz! Weź se te dwie prawdy do serca i śpij spokojnie. Kochaj się ze swoją kobitą bez żadnych gumek, nerwów, koncentracji, by wyskoczyć w odpowiednim momencie. Kochaj się czule namiętnie i czerp z tego pełną satysfakcję, albowiem Twoja kobieta jest odpowiednio ZA-BEZ-PIE-CZO-NA!
To ja teraz się denerwuję, czy wszystko było w porządku, a byłem bardziej nieostrożny niż Ty, chociaż pewnie nie ma się czym stresować, bo nie powinno być czym. Jak nie zasiejesz to nie zbierzesz. Jak zasiejesz na niepodatny grunt to też nie zbierzesz! Weź se te dwie prawdy do serca i śpij spokojnie. Kochaj się ze swoją kobitą bez żadnych gumek, nerwów, koncentracji, by wyskoczyć w odpowiednim momencie. Kochaj się czule namiętnie i czerp z tego pełną satysfakcję, albowiem Twoja kobieta jest odpowiednio ZA-BEZ-PIE-CZO-NA!
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Słuchaj, weź w łapinę instrukcję obsługi tych pigułek i wszystkiego się dowiesz. Czterogodzinne opóźnienie to żadne opóźnienie a ta gumka to chyba tylko dla utrudnienia życia albo zabezpieczenie przed czymś innym niż ciąża Na drugi raz zanim zabierzesz się za dziewczynę weź i poczytaj trochę o seksie i zabezpieczeniach to stresu sobie zaoszczędzisz )
Grzeczne dziewczynki idą do nieba
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
fish pisze:Po co tabletki i gumka, człowieku !!!
Załóż jej jeszcze spiralę, zrób sobie sterylizację i spuszczaj się na zewnątrz.
<brawo1>
Bardzo mi się to spodobało...ja nie wiem po co dziewczyna w takim razie łyka tabletki jak i tak to robicie w prezerwatywie...albo jedno albo drugie po co się tak męczyć <boje_sie>
a prawdopodobieństwo zajścia w ciąże jest takie jak przy tabletkach... że musiałbyś mieć pecha żebyścuie zaszli w ciąże...więć nie przejmuj się takimi rzeczami i do dzieła bez gumki większa przyjemność i dla Ciebie i dla niej <aniolek2>
Prawdziwego mężczyznę poznajemy po tym, jak kończy, nie jak zaczyna....
Misio pisze:na drugi dzien moja ukochana zapomniała wziśc tabletke o 20:00 wzieła 4 godziny puźniej niz powinna, kochalismy sie trzy dni po okresie ( to chyba dni niepłodne ? )czy moze byc tak ze przez to bedziemy rodzicami ?
4 godziny to zadne opoznienie jak juz ktos tutaj napisal. Poza tym z tabletkami kazdy dzien jest nieplodny. Dajcie sobie spokoj z gumkami. Po tyo je wmyslono zeby miec calkowia przyjemnosc z seksu. Jak uzywacie gumki to niech sie dziewczyna nie faszeruje niepotrzebnie hormonami.
Wiem wiem ze to jest totalnie głupie ale strasznie sie boje bo jak sobie pomysle ze kurcze miałbym zostać tata czego jeszcze nie chce, to bylo by to straszne. Nie raz sobie mówiłem kurcze czym ja sie boje przeciez nic sie niestanie, po co mi prezerwatywa, przeciez kolega nic sobie z tego nie robi szczytuje do srodka i jest szczesliwy a ja sie kurcze męcze w prezerwatywie a mogło by być duzo przyjemniej.
Nie potrafie sie pozbyc tego strachu ! nic na to nie poradze, chodzbyscie pisali nie wiem co to i tak sie nie przekonam za duzy starach :-(
Dzieki za odpowiedzi
Nie potrafie sie pozbyc tego strachu ! nic na to nie poradze, chodzbyscie pisali nie wiem co to i tak sie nie przekonam za duzy starach :-(
Dzieki za odpowiedzi
Misio pisze:Wiem wiem ze to jest totalnie głupie ale strasznie sie boje bo jak sobie pomysle ze kurcze miałbym zostać tata czego jeszcze nie chce, to bylo by to straszne.
Straszne to by było, gdybyś jej nie kochał, gdyby to była tylko taka przygodna znajomość. Jeśli ją kochasz i jesteś jej pewien, a ona Ciebie, zatem cokolwiek sie zdarzy - dacie radę. Owszem. NA POCZĄTKU będzie strasznie... trudno, ciężko. Świat się przewróci do góry nogami. W ciągu kilku miesięcy z dziecka musisz się przemienić z ojca. Tak szybka przemiana na pewno nie jest taka miła, sielankowa. Lecz to z NIĄ miałbyś dziecko. Zatem nie mów, że to STRASZNE. Nie. To nie jest straszne. To po pierwsze.
Misio pisze:Nie raz sobie mówiłem kurcze czym ja sie boje przeciez nic sie niestanie, po co mi prezerwatywa, przeciez kolega nic sobie z tego nie robi szczytuje do srodka i jest szczesliwy a ja sie kurcze męcze w prezerwatywie a mogło by być duzo przyjemniej.
To wiesz co, zamiast się denerwować, uprawiajcie seks oralny albo w ogóle zaprzestańcie tego procederu, bo pewnie i tak pojawią się setki wątpliwości, czy aby kropelka nie znalazła się u jej wrót, a co za tym idzie jakiś plemnik-rambo przejdzie przez gąszcz zasieków, dojdzie do celu i wykona zadanie. Po co się zajmować seksem, skoro potem się człowiek denerwuje?
Po drugie - po to dziewczyna bierze tabletki, żebyś mógł skończyć w jej środku. I uwierz mi, że ona by tego chciała. Ty także. Po cholerę uciekać, jak jesteście WYSTARCZAJĄCO zabezpieczeni? Po cholerę jeszcze zakładać gumę na faję - czuje się ona wtedy jak pies z kagańcem na ryju.
Ale właściwie - po co ja to tłukę? I tak się będziesz bał, i tak będziesz wkładał gumę, uciekał przed końcem, a może na dodatek jeszcze ze zdenerwowania coś wymyślisz.
A Ty - zamiast pytać się nas, czy PRZYPADKIEM ona nie jest w ciąży, poszukałbyś se w sieci na temat sposobu działania tabletek, może wtedy coś zmądrzejesz.
Misio napisał.... Nie potrafie sie pozbyc tego strachu ! nic na to nie poradze, chodzbyscie pisali nie wiem co to i tak sie nie przekonam za duzy starach :-(
Ja cie rozumie ja mam dokładnie ten sam strach, ta obawa.... kiedyś mialam nieprzyjemną sytuacje i byłam taka zestresowana że moge byc wciązy... kiedy sobie o tym wszytskim pomyslalam, byłam załamana.... czasem mam zachamowania do sexu
Wróć do „Antykoncepcja oraz ciąża”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 63 gości