Antykoncepcja "po"...

[sophie]

...to pewnie dlatego jej nie nauczyło, że to ty wszystko załatwiłaś.

No właśnie o to mi chodziło. Z perspektywy czasu stwierdzam, że źle wtedy zrobiłam. Owszem, powinnam jej jakoś pomóc, ale są granice.

A to, że nie chcę być matką, nie oznacza, że mam być matką chrzestną

[Jarek]

Z perspektywy czasu stwierdzam, że źle wtedy zrobiłam. Owszem, powinnam jej jakoś pomóc, ale są granice...

...więc to i dla ciebie było nauczką. Moja Pani ma na wszelki wypadek opakowanie postinoru w zapasie

Z perspektywy czasu stwierdzam, że źle wtedy zrobiłam. Owszem, powinnam jej jakoś pomóc, ale są granice...

...więc to i dla ciebie było nauczką. Moja Pani ma na wszelki wypadek opakowanie postinoru w zapasie (jeszcze z terminem ważności), ale do tej pory nie było potrzeby używania, bo pilnujemy się razem.

Uzywaj przycisku edytuj!
Maverick

[sophie]

Ja jestem przezorna i zawsze zabezpieczona - tabletki... A w przerwach (jak nie brałam przez jakiś czas) oczywiście prezerwatywa. Kwetia tylko, że guma mi nie służy - tj. ogólnie podrażnia i potem bywa nieciekawie (mimo normalnego nawilżenia wewnątz ). Dlatego jestem za tabletkami - choć i one mają efekty uboczne czasem...
A swoją drogą, dobrze mieć postinor na wszelki wypadek... Popieram

[Jarek]

Guma to chyba mało komu służy, ale my je używamy,bo ja nie chcę, żeby brała tabletki ze względu własnie na te uboczne efekty. No ale tematem była antykoncepcja po...Więc postinor jako ostateczność na wypadek "awarii".

[Maverick]

Bo taki ginekolog to lapowe chce. Wtedy przepisze
A tak poza tym, to jak juz sie stosuje gumki (tylko) to trzeba miec wg mnie zawsze postinor juz kupiony. Bo co jak bedzie to piatek wieczor? Szkoda nerwow, lepiej wziac kupiony wczesniej 10 min po stosunku

[Tajemnica]

to trzeba miec wg mnie zawsze postinor juz kupiony.

brawo przezorny zawsze ubezpieczony Bierzcie przykład panowie i panie

[sarah]

a czy ginekolog normalnie przepisze taki prostinor "na zapas" zeby lezal sobie w szufladzie?
Jak to Jarku zalatiwliscie?

[sallvadore]

Ludziska słuchata, czy to prawda ze przyjezdzając na pogotowie mają obowiązek zaplikować postionr?? uslyszałem to od kumpeli na uczelnii. Jestem zdziwoiony, moze to ktos potwierdzic, a raczej odrzucić...

[Jarek]

a czy ginekolog normalnie przepisze taki prostinor "na zapas" zeby lezal sobie w szufladzie?
Jak to Jarku zalatiwliscie?

Jak się użyje drobnego kłamstewka, to przepisze.
Można skłamać np. że stosunek był kilka godz. temu i pękła/zsunęła się prezerwatywa (ciąża jest niepożądana), a lekarz (nawet nie musi być ginekolog) nie jest w stanie tego stwierdzić i bez żadnego badania przepisze. W gruncie rzeczy chodzi tylko o tę receptę (Myślę, że dla dobra sprawy takie kłamstewko jest wybaczalne).

[agata]

Ludziska słuchata, czy to prawda ze przyjezdzając na pogotowie mają obowiązek zaplikować postionr?? uslyszałem to od kumpeli na uczelnii. Jestem zdziwoiony, moze to ktos potwierdzic, a raczej odrzucić...

z tymi lekami to jest tak ze one powinny byc nawet w szkołach i szkolne pielęgniarki powinny podac je dziewczynie gdy ta sie po to zgłosi z wiadomych wzgledów ,niestety obawiam sie ze w naszych realich daleko nam dpo takich rozwiazan....

[Jarek]

z tymi lekami to jest tak ze one powinny byc nawet w szkołach i szkolne pielęgniarki powinny podac je dziewczynie gdy ta sie po to zgłosi z wiadomych wzgledów

...myślę, że to by była lekka przesada, bo w NASZYCH szkołach ponoć uczą kiedy można uprawiać sex (nie chodzi tu o naturalne metody antykoncepcji tylko o wiek).
Ale w ogóle jestem ZA, żeby tak było!

[victor]

Salvadore napisał:
Ludziska słuchata, czy to prawda ze przyjezdzając na pogotowie mają obowiązek zaplikować postionr??

Z tego co wiem, postinor na pogotowiu za darmo można dostać, jeżeli zgłosi się gwałt.
Problem w tym, że później biorą dziewczynke na badania, później policja, zeznania...
To by było zbyt proste.

[agata]

...myślę, że to by była lekka przesada, bo w NASZYCH szkołach ponoć uczą kiedy można uprawiać sex (nie chodzi tu o naturalne metody antykoncepcji tylko o wiek).
Ale w ogóle jestem ZA, żeby tak było!

słyszałam ze w bardziej "cywilizowanych" krajach tak własnie jest z tymi lekami.
a co do szkół to one gów** ucza ze co ze niby przyjdzie czasem pani pedagog powie o antykoncepcji o tym kiedy mozna a kiedy nie mozna uprawiac seksu(aby nie doszło do ciazy) ale ogólnie to szkoła nie mówi nic na ten temat

[Jarek]

a co do szkół to one gów** ucza ze co ze niby przyjdzie czasem pani pedagog powie o antykoncepcji o tym kiedy mozna a kiedy nie mozna uprawiac seksu(aby nie doszło do ciazy) ale ogólnie to szkoła nie mówi nic na ten temat

...to dobrze, że chociaż mamy internet (i takie forum) i dostęp do niego...

[agata]

...to dobrze, że chociaż mamy internet (i takie forum) i dostęp do niego...

otóz to nic dodac nic ujac

[Madzia]

a co do szkół to one gów** ucza

No właśnie. No u mnie w szkole: najpierw przyszła pani i zaczeła mówić o miesiączkach i o podpaskach-do 17 dziewczyn ktore naprawde wiedzą do czego słuzy podpaska i tampon.....a potem za jakieś 3 miesiące przysły nastepne które mówiły co trzeba robić zeby urodzić zdrowe dziecko!!! Chyba im sie w główach poprzewracało do 17 letnich dziewczyn powinno sie mówić co muszą robić zeby nie mieć dziecka w tym wieku!!! Ah to polskie szkolnictwo.....

[Triniti19]

No w szkolach źle tego uczą, U mnie naprzykład w 4 klasie LO przyszły dwie panie seksuolog (jakoś pasowały mi do LPR) które uświadamiały nas o skutkach wczesnego zaczynania seksu. Nie było ani słowa o antykoncepcji ale tylko wygłaszały o tym, że młodzi ludzią nie znają się jeszcze na tym, że faceci chcą tylko jednego. I na koniec doszły do puenty, że seks powinni zaczynać ludzie którzy pobrali się. Natomiast na pytanie jednej dziewczyny jak według nich jest najskuteczniej się zabezpieczać odpowiedziały, że młode dziewczyny w naszym wieku nie powinny o tym myśleć.

[agata]

Natomiast na pytanie jednej dziewczyny jak według nich jest najskuteczniej się zabezpieczać odpowiedziały, że młode dziewczyny w naszym wieku nie powinny o tym myśleć.

no po prostu rób to bez oporów i po co ci zabezpiecznie jeju mam nadzieje ze jak bede miec swoje dzieci to do tego czasu w szkołach bedzie lepiej......

[Triniti19]

no po prostu rób to bez oporów i po co ci zabezpiecznie jeju mam nadzieje ze jak bede miec swoje dzieci to do tego czasu w szkołach bedzie lepiej......

Ja także mam taką nadzieje

[Maverick]

Jak by do mojej klasy takie panie przyszly i takie farmazony gadaly to bym im powiedzial zeby sobie poszly <diabel2>
A co do postinoru w szkole... to nie jest dobry pomysl. U nas mlodziez jest naprawde glupia (poza nielicznymi wyjatkami) i pewnie niejedne panienki by to jako srodek antykoncepcyjny traktowaly. A do lekarza juz tak nie pojdzie...

[agata]

U nas mlodziez jest naprawde glupia

a to wszystko dlatego ze młodych ludzi nadal traktuje sie jak ludzi którym nie nalezy sie informacja,a jezeli sie ja przekazuje to w sposób "no jak juz musze to powiem" i ma sie wielka nadzieje ze nie beda młodzi zadawac pytań.

[Andrew]

U nas mlodziez jest naprawde glupia

a to wszystko dlatego ze młodych ludzi nadal traktuje sie jak ludzi którym nie nalezy sie informacja,a jezeli sie ja przekazuje to w sposób "no jak juz musze to powiem" i ma sie wielka nadzieje ze nie beda młodzi zadawac pytań.

A to bardzo ciekawe co mówisz ? moje zatem pytanie brzmi :które z Was zadaje te pytania ? swym np . rodzicom ? --mądrale ---

[Kinia***]

Hmm ostatnio to mama zapytała mnie czy byśmy może sobie kupiły plastry antykoncepcyjne bo to wygodniejsze... A tak to jej nie pytam...

[agata]

moje zatem pytanie brzmi :które z Was zadaje te pytania ? swym np . rodzicom ? --mądrale ---

krzys no własnie chocby dlatego ze nie kazdy moze zadac takie pytanie w domu powinno byc to uozliwione w szkole która (tak przynajmniej mówia) ma wychowywac!!a wychowanie to nie tylko wpajanie regułek do głowy!!

[Andrew]

moje zatem pytanie brzmi :które z Was zadaje te pytania ? swym np . rodzicom ? --mądrale ---

krzys no własnie chocby dlatego ze nie kazdy moze zadac takie pytanie w domu powinno byc to uozliwione w szkole która (tak przynajmniej mówia) ma wychowywac!!a wychowanie to nie tylko wpajanie regułek do głowy!!

A co byś ty chciała by Cie szkoła nauczyła , w dziedzinie sexu ???? pomysl !
jest tego tak mało ... ze na szkołe ten temat sie nie nadaje !
Chcesz by cie szkoła uczyła kiedy masz brac srodki anty i jakie ? wybacz ale o to powinni zadbac rodzice !
Uczyc sexu samego w sobie ??? obejrzysz jeden z lepszych filmów porno i masz lekcje z głowy , reszta to własna inwencja i potrzeby dwoje dobranych ludzi
SEX - to nie jest temat do nauczania (w podstawowej wersji) tak samo jak musisz sie sama nauczyc chodzic tak samo jest z sexem .Rodzice zaledwie cie przy nauce chodzenia tylko podtrzymują - sama musisz złapać ten knif ,tak samo jak z jazdą na rowerze , tak i w sexie rodzice mogą pomóc . nic wiecej !
A szkoła niech uczy tego czego powinna !

[Triniti19]

Uważam jednak, że szkoła powinna informować uczniów o metodach antykoncepcji i bezpiecznym seksie ale nie do przesady. Weźmy przykład choćby Wielka Brytania czy Stany Zjednoczone gdzie w liceach w toaletach znajdują się darmowe prezerwatywy. Mimo wszystko to powoduje chęć spróbowania tego. Dzisiejsze czasy są przesiąknięte kulturą seksu i to nie jest dobrze. Nie przeszkadza mi to ale troche jest to do przesady. Dzisiaj zwykłe batoniki musi reklamować jakaś piękna kobietka skąpo ubrana. Niedługo dojdzie do tego, że nawet kwiaty reklamować będą kobiety w bieliźnie.

A szkoła niech uczy tego czego powinna !

Zgadzam się. Wiekszość o seksie powinni mimo wszystko wyjaśniać rodzice bądź lekarze.

Jak odbiegłam od tematu to sorki

[Jarek]

Niedługo dojdzie do tego, że nawet kwiaty reklamować będą kobiety w bieliźnie.

... albo i bez bielizny :570:

[Keplianica]

Wracając do postinoru: dopóki w Katolandzie zwykła antykoncepcja jest przedmiotem burzliwej dysputy o moralności, o leku "po" nie może byc mowy Przykre i tragiczne, ale rzeczywiste. Może wmieszam się w politykę, ale pełnoletni mogą coś zmienić. Wybory do Europarlamentu a potem do naszego Sejmu- słyszeliście może o APP RACJA? Jedyna partia, która ma normalne podejście o antykoncepcji i roli kościoła w życiu narodu. Może dlatego nigdzie w mediach o niej nie słychać
http://www.racja.org/
przepraszam za tę dygresję, nie mogłam sie powstrzymać

[Andrew]

Oby nigdy do nas nie doszła głupota i zepsucie Amerykanskie , bo wszyscy bedziemy tego z ałować !
to taka mała dygresja do postu Trujcy

[Aga]

Chcesz by cie szkoła uczyła kiedy masz brac srodki anty i jakie ? wybacz ale o to powinni zadbac rodzice !
Uczyc sexu samego w sobie ??? obejrzysz jeden z lepszych filmów porno i masz lekcje z głowy , reszta to własna inwencja i potrzeby dwoje dobranych ludzi

Widzisz Krzysiu, zrobiłam wywiad wśród znajomych i okazało sie że żadnej nie informowali o antykoncepcji rodzice. Przykre, ale prawdziwe. A jeśli szkoła może uczyć o budowie nerki, to może też o antykoncepcji. W mieście jest jeszcze inaczej, ale przecież na wsiach, w tych niby katolickich rodzinach, gdzie rodzice wstydzą się powiedzieć słowo "seks" przy dziecku, o takiej rozmowie można tylko pomarzyć. I potem tacy ludzie o seksie uczą sie od znajomych, z ulicy, często w sposób wulgarny. A potem traktują seks jako przyjemność, dobrą zabawę która nie ma nic wspólnego z miłością.
I Krzysiu - nauka przez filmy porno? Nawet nie chce mi się wierzyć że mogłeś coś takiego powiedzieć. Jak Twoje dziecko będzie dojrzewać, to puścisz mu ostry hardcore i powiesz:
- Tutaj Kochanie widzisz orgietkę, tutaj ten Pan spuszcze się tej Pani na twarz, tutaj jest seks analny, a tutaj lesbijki ( sorry za wyrażenia) liżą się po odbytach. Jakieś pytania Kochanie?
Właśnie po to powinna być edukacja seksualna w szkołach! Aby nauczyć ludzi o seksie w prawidłowy sposób, inaczej możemy zniszczyć ich prawidłowy system wartości, bo seks będą traktować jak przedmiot, towar do sprzedania.