Dzindzer pisze:unter pisze:Jeśli jednak pogrubasisz zabawkę o dalsze 3 cm, to założę sie o wszystko, ze Twoja cipka podejdzie do niej z dużo większym respektem.
Właśnie wszystko straciłeś, Andrew nie posiada cipki, no chyba, ze taką kupna któa nam się nie pochwalił
Wychodzi na to, ze nie pochwalił się, a tylko w profilu zmienił płeć. No cóż, i tak bywa... :-)
I one tak w tym otoczeniu ze szczegółami wymiarowymi o wibratorach gadają
.
Gdyba tylko na gadaniu się kończyło, to pewnie my faceci zmienilibyśmy obiekty zainteresowań. Bo i co komu po takiej gadającej biologowie?
A na poważnie - przyjaźnie erotyczne najlatwiej zawiązuje się w klubach swingersow. Tam raczej nie spotka sie tematów tabu. A poza tym powiedzmy sobie szczerze, na spotkaniach całkiem prywatnych nie samym seksem człowiek żyje.
Andrew pisze:Zaraz 14 cm to juz całkiem moze byc inna bajka ! pisales o 12 jednak
Wcale nie, moje palce nie maja nawet 12 cm, a potrafią narobić takiego zamieszania, ze aż pysk śmieje mi się z uciechy.
Zakup wibratora, dildo - dla mnie jest okazja do urządzenia malej uroczystości. Zaczyna się od obgadania sprawy w łóżku i ćwiczeń na "sucho". Następnie razem jedziemy na zakup. Później są kwiaty i zaproszenie na kolacje. W tym czasie rozpakowana, ale nie używana zabawka leży sobie spokojnie w damskiej torebce. A po kolacji oczywiscie obowiązkowy spacer...
Cały czas mówimy o zabawkach, które mamy w domu. Nie sadzicie, ze każdy z ciekawością zobaczyłby je na zdjęciach? Ja na pewno!