piżamka

[tarantula]

ja też bardzo często śpię w skarpetkach, i także latem dłonie i stopy to te części ciała, które zawsze mam zimne

Ja tez.

[larena]

ja na zime mam takie specjalnie dlugie, welniane, co mi babcia wydziergala. Tez stopy i dlonie zawsze zimne mam

[pani_minister]

Bez niczego, chyba, że przyzwoitość i ludzie w domu wymagają odziana się w coś - wówczas zakładam jedyną moją piżamkę, błekitną ze Snoopym na koszulce i na tylnej kieszeni długich spodni.

A stopy wystawiam zawsze spod kołdry w ramach regulacji temperatury, więc nie ma mowy o skarpetkach (choć pamiętam noce tak mroźne i mieszkania tak przewiewne, że bez wełnianych skarpet ani rusz).

Koronki i inne fatałaszki to raczej tylko po to, żeby do łóżka w tym wejść, w ramach wielkiego entrée, na pewno nie spać.

Acha. Po pijaku czasem śpię w ubraniu, ściągając tylko najniewygodniejsze części garderoby (kurtka, płaszcz, dżinsy) ;DD

[Mijka]

Koronki i inne fatałaszki to raczej tylko po to, żeby do łóżka w tym wejść, w ramach wielkiego entrée, na pewno nie spać.

a ja wlasnie spie w bokserkach koronkowych + topie do spania

Acha. Po pijaku czasem śpię w ubraniu, ściągając tylko najniewygodniejsze części garderoby (kurtka, płaszcz, dżinsy)

ja tez

[Nola]

Po pijaku czasem śpię w ubraniu, ściągając tylko najniewygodniejsze części garderoby (kurtka, płaszcz, dżinsy) ;DD

ja też

[ksiezycowka]

ja też

Bo to standard Jesli dotre do domu to zazwyczaj sie przebiore i makijaz zmyje. Jesli laduje na noc u kogos w takiej sytuacji to sie ograniczam do ubran wierzchnich, butow i spodni, ewentualnie stanika oraz zegarka piersciona i tego co na szyji i ide spac.

[Nola]

Bo to standard

ależ mnie to wcale nie dziwi, tylko bardzo tego nie lubię

[ksiezycowka]

, tylko bardzo tego nie lubię

To czemu tak robisz? Mi jak jestem nie trzezwa to wszystko jedno. Cieszy mnie wtedy ze nawet w lozko trafiam i to nie zawsze puste ;DD

[lollirot]

Po pijaku czasem śpię w ubraniu, ściągając tylko najniewygodniejsze części garderoby (kurtka, płaszcz, dżinsy)

oj nie, ja się zawsze rozbieram i z makijażem też zdarzyło mi się zasnąć może ze 2 razy w życiu. żeby była jasność, u siebie się rozbieram tylko

[Nola]

To czemu tak robisz?

tak jakby nie wiem, co robię

[Marissa]

A stopy wystawiam zawsze spod kołdry w ramach regulacji temperatury, więc nie ma mowy o skarpetkach

A ja zawsze ide spać w skarpetkach, a jak już zasypiam, to je ściągam

I śpie w takiej niebieskiej koszulce z majtaskami. Ale mnie ona wkurza, bo muszę pilnować, żeby mi piersi nie uciekały z niej
Chyba czas zmienić na bardziej zabudowaną

[Elspeth]

najbardziej - nago, ale skoro nie mieszkam sama to preferuję minimalizm, czyli jakiś top i bokserki, bądź jakieś fajne króciutkie piżamki. Jak nie grzeją i jest strasznie zimno to zdażało się w piżamach polarowych spać

[Joasia]

Śpię bez bielizny ale nigdy nago. Nie potrafię tak spać bo mi zimno zaraz. Jak śpię sama to mam bluzkę i długie spodenki a jak z kimś to krótkie spodenki bo już wtedy trochę cieplej jest

[Mijka]

i z makijażem też zdarzyło mi się zasnąć może ze 2 razy w życiu

tego niecierpie, ale czasem naprawde nie jestem w stanie zmyc.
Ale staram sie miec dwufazowy plyn do demakijazu zawsze jakos pod reka i pilnowac tego.

[middleweight]

zawsze gdy tylko mogę śpię bez niczego na sobie.
po pijaku czasem mam odruch rozbierania się do naga nawet gdy nie powinienem i już kilkakrotnie miałem sytuację, że po ostrym piciu budziłem się w stroju adama tam gdzie nie powinienem