agnieszka.com.pl • Złote Myśli Forum - Strona 5
Strona 5 z 7

: 23 wrz 2007, 10:10
autor: Ted Bundy
to pominąłem, ale reszta napisana bardzo, bardzo ładnie.

: 23 wrz 2007, 10:49
autor: Mona
Blazej30 pisze:"odchodzę bo traktowałeś mnie jak nietykalną, a ja chcę byś mnie dotykał"

Błażej przejął się bardzo, ale nieźle Jemu to wyszło :)

: 23 wrz 2007, 14:27
autor: Grace
TedBundy pisze:Machiaveli napisał/a:
Najbardziej kocham swoją kobietę; której będę wierny po Wieki. Kocham wszystko w Niej. Jej oczy; głos; zapach; smak jej skóry. Jej przeszłość; dzieciństwo; porażki; sukcesy. Jej dobro; jej wolę; jej umysł. Jej wiarę; jej rozum; jej cycki.
Jej główkę; jej czółko; jej usteczka. Aba aba. A!!! bym zapomniał... jej włosy. Jej szyję. Jej brzuszek. Jej cipkę. Jej nogi w zwartym uścisku. Jej sen. I dobranoc; i dzieńdobry.
Najważniejsze jest jej szczęście.

pięknie napisane

Chyba Ci się pomyliły tematy ("Śmieszne jest gdzie indziej...)

: 23 wrz 2007, 22:55
autor: Mysiorek
Kiedyś tu były Złote Myśli.
Teraz są one w gównie, jakie czasami ktoś tu popchnie.
Choć rozumiem, że dla kogoś i gówno może być złotą myślą.

: 24 wrz 2007, 10:55
autor: Imperator
Kiedyś tu były Złote Myśli.
Teraz są one w gównie, jakie czasami ktoś tu popchnie.
Choć rozumiem, że dla kogoś i gówno może być złotą myślą.

W czasach nędzy nawet gównem kromki nie wolno grubo smarować :|

: 26 wrz 2007, 22:27
autor: lollirot
Andrew pisze:a kto pisze o idealnym [życiu - przyp. lolli], gdzie nie ma błedów , wybaczenia , trosk , tesknoty , bólu , radosi ,tolerancji , akceptacji innosci itd. W idealnym swiecie kochac by sie nie dało , bo kochac bys musiał wszystkich jednako , a mysle , ze po prostu sie nie da .
Istnieje na swiecie zło , trzeba umiec z nim zyc .

niby nic odkrywczego, a jakie ładne :)

: 29 wrz 2007, 05:16
autor: runeko
Ardaniss pisze:I czy zawsze musisz w swoich postach odnosic sie do Boga? Starasz sie brac z niego przyklad - spoko, ale zapominasz, ze jestes TYLKO czlowiekiem i NIGDY nie bedziesz taki jak on.


Bardzo ładne :)

: 29 wrz 2007, 07:59
autor: nadia
Wstreciucha pisze:w duzej mierze upodobania do wulgaryzmow stosowanych w chwilach intymnych, sa uwarunkowane , po pierwsze - zajawkami na dominacje i uleglosc, po drugie - checia przekroczenia pewnych granic przyzwoitosci, po trzecie - brakiem lub malym zasobem slow pomiedzy wulgaryzmami a okresleniami medycznymi , gdzie z dwojga zlego wybiera sie wulgaryzmy.
Z kolei odbior tych wyrazen jest postrzegany czasami jako nie na miejscu, jako ten wlasnie zabijajacy intymnosc, czy tez malo wyszukany - bo kojarzy sie tylko i wylacznie z przeklenstwami slyszanymi na ulicy, ktore przeciez z reguly nie maja nic wspolnego z czyms pieknym .
Wydaje mi sie, ze najwiecej roznych zwrotow (nie tylko wulgarnych), uzywaja pary , ktore najlepiej sie ze soba komunikuja na kazdej zyciowej plaszczyznie, ktorzy sa ze soba szczerzy i potrafia mowic otwarcie o swoich pragnieniach i o tym co im nie odpowiada. Wowczas, doskonale znajac wzajemne upodobania, jak i reakcje w okreslonych sytuacjach , tworza nie tylko akt polegajacy na "wloz , wyciagnij, wloz, wyciagnij..." , ale jest miedzy nimi tez fajny dialog.


Mhmhm... <diabel>

: 29 wrz 2007, 10:34
autor: toor
A mnie się podoba ten tekst:

Kobiety ktore nie maja partnerow, nie maja ich z wlasnej winy, bo sa albo zbyt wybredne albo zbyt samolubne. Zmiencie swe wymagania a znajdziecie mezczyzne.


Może to nie odnosi się do wszystkich kobiet, a tylko do pewnej grupy, ale to święta prawda w niektórych przypadkach :).

: 29 wrz 2007, 10:37
autor: Dzindzer
jako komentaz do tej mysli zacytuja Mysiorka
Mysiorek pisze:Kiedyś tu były Złote Myśli.
Teraz są one w gównie, jakie czasami ktoś tu popchnie.
Choć rozumiem, że dla kogoś i gówno może być złotą myślą.

: 29 wrz 2007, 10:42
autor: Mona
krpablo pisze:A mnie się podoba ten tekst:

Ok, a gdzie w tym tekście jest "Złota Myśl"?
Uzasadnij <pijak>

: 29 wrz 2007, 10:44
autor: toor
Może w ostatnim zdaniu w cytacie... :)

: 06 paź 2007, 08:09
autor: Imperator
Mysiorek pisze:I z tym głodem przegrywasz. Masz to wymalowane na twarzy i źle to działa na otoczenie. Przyćmiewa to też Twoją postawę, Twoje myślenie, czy tam jak teraz mawiają... wyrażanie się. Jesli jesteś głodny - nie kupujesz! - taka zasada.
Głodnych nie chcą. Wolą sytych! Nasyć się sobą i idź na "żer".

: 10 paź 2007, 19:56
autor: nadia
Andrew pisze:oczywistym jest dzien i noc, oczywistym jest tez to, ze smierc kiedys nadejdzie , ale juz oczywistym czy ktos kocha .... wcale byc nie musi.
Osoba która kocha, chce słownie przekazac to uczucie, oczywiscie nie naduzywajac jego.


Zgadza się :)

: 10 paź 2007, 20:02
autor: lollirot
eee... znowu śmietnik :( gdzie ZŁOTE myśli? <hmm>

: 10 paź 2007, 21:11
autor: Imperator
lollirot pisze:eee... znowu śmietnik :( gdzie ZŁOTE myśli?

No cóż. Widocznie ta myśl dla Nadii była ZŁOTA... <hmm>
W końcu temat nosi nazwę "Złote myśli forum". Jak widać, dla jednego złoto jest tylko złotem, jeśli rzeczywiście jest złotem, a dla innego może to być tombak, mosiadz, brąz wypolerowany i błyszczący w jasnym słońcu. :|

Cóż, niech będzie. <hmm>
Dopóki jednak nie będzie tu masy postów, począwszy od zachwytów nad mądrością autora, do nazywania gówna gównem, to czytający będzie sam odsiewał.

: 12 paź 2007, 10:25
autor: Sir Charles
Andrew pisze: Za cały naród ja odpowiadac nie mam zamiaru ani go bronic bo niby w imię czego ? Mama mi zawsze powtarzała , nie czyn nikomu dobrze , a nie bedzie ci zle - coś w tym jest i wiele razy mi sie sprawdziło .Bliscy , znajomi , RODZINA - to tak , cała reszta - nie ! Matka Teresą nie jestem i nie zamierzam byc , chce miec swiety spokój i potrafie go sobie znalesc .Dla ludzi jestem przyjazny , jak trzeba pomogę , tyle , ze my tu o wojnie , a to całkiem inna bajka .


<wazne> <browar> <wazne>

: 12 paź 2007, 17:28
autor: Ted Bundy
Mysiorek pisze:Dlatego rozmiary są obojętne, jeśli jest mnożnik odczuć przez uczucia: kocha -> walić gabaryty.


każdy "bystry inaczej" powinien to wbić sobie do głowy :)

: 16 paź 2007, 14:30
autor: Sir Charles
pani_minister pisze:Słowa to takie misterne, kunsztowne klateczki ze szlachetnych kruszców, tworzone przez borgesowskich mistrzów miniatur, a w klateczkach pozamykane myśli. I tak się do tych klateczek przyzwyczaiły maleństwa, że stały się pręty już egzoszkieletem, bez którego bytować nie ma jak.

<wow>

Jestem pod wrażeniem wzajemnej harmonii klateczek w tym starannie skomponowanym zestawie <browar>

: 16 paź 2007, 21:58
autor: Mysiorek
pani_minister pisze:Słowa...

Całość jest wspaniała :)
... aż się nogi ugięły <uklony2>

: 17 paź 2007, 09:43
autor: Ted Bundy
Mysiorek pisze:Nie bierz forum = życie od każdego, bo zginiesz


<browar>
czytaj je selektywnie, co radzę od dłuuugiego czasu :)

: 19 paź 2007, 11:18
autor: tarantula
Miltonia pisze:To moze mi autorze odpowiesz dlaczego mezczyzni/kobiety ktorzy sa wartosciowi (przez to rozumiem "normalni" psychicznie, bez kompleksow, wyksztalceni, radosni, z dobra praca i placa i to praca ktora do tego daje satysfakcje, z pasjami itd) nie maja takich dylematow jak Ty? Nie maja problemow ze znalezieniem wartosciowej osoby, nie maja problemow z wyborem, nie mysla kto jest dobry a kto zly i czy dzisiejsza mlodziez robi dobrze?
Ja ta odpowiedz znam i chetnie ja zdradze.

Tak jak Andrew pisal, Twoja postawa pewnie wywolana jest frustracja, proba dowartosciowania sie, bo swiat nie jest taki jak chcesz.

Juz kiedys o tym pisalam, to bolaczka wspolczesnych mezczyzn. Czesto sa slabi (i to nie fizycznie), ale przyznac sie i cos z tym zrobic trudno. Caly swiat jest winny. Swiat jest normalny, jest jaki jest. Jedni sie w nim odnajduja, inni nie. Ale to nie problem tych pierwszych i to nie oni przegrywaja. A szkoda, prawda?
_________________


<brawo>

: 19 paź 2007, 17:52
autor: Gump
Neo7 napisał:

"Dobry związek z partnerką życiową można wyłącznie wtedy stworzyć kiedy sami dążymy do pełni. Kiedy realizujemy się w życiu. i dążymy do pełni szczęścia aby móc sie tym szczęściem dzielić z innymi. Móc się dzielić tym szczęściem a nie odpowiadać za cudze szczęście.
Jak wygląda związek kobiety i mężczyzny kiedy oboje czują w sobie pełnię - mają satysfakcję z siebie w życiu i się razem spotykają, tworzą związek do którego inni mogą tylko dążyć. Są ze sobą wyłącznie dlatego żeby być razem. Nie ze strachu przed samotnością, albo dlatego że tak wypada. Są całkowicie autonomicznymi jednostkami i z tego może brać początek prawdziwa miłość.Ile jest takich związków - znikoma ilość. Ponieważ wiecznie nas nauczono że to inni są od tego żeby nas uszczęsliwiać i jesteśmy tylko wybrakowanymi połówkami.
Egoizmem jest kiedy angażujemy drugą osobę aby nas uszczęśliwiała, brakiem egoizmu jest to kiedy dążymy do pełni szczęścia aby móc się tym szczęściem dzielić z innymi. Móc się dzielić tym szczęściem a nie odpowiadać za cudze szczęście. To wszystko wymaga pracy nad sobą. Ogromnej pracy nad sobą zanim wejdziemy w związek, czyli pracy która odbywa się zazwyczaj w samotności. Jeżeli nie przeżyjemy swoistego "odtrucia" od obecności innych ludzi, która jest jak narkotyk, nigdy nie wejdziemy na drogę do własnej pełni. Warto najpierw poznać siebie i potem wrócić do ludzi. Dlatego samotność może być cenna."

Wężykiem... <brawo>

: 04 lis 2007, 19:25
autor: tarantula
Miltonia:
A wracajac do zaskakiwania, to nie o kupowanie i zasypywanie kwiatami chodzi, ale o ciakawe pomysly, wysilenie sie czasami, znalezienie czasu, kiedy sie go nie ma, zachowanie sie tak, jak partner lubi, ubranie sie tak jak ona lubi, zrobienie kolacji jak juz sie po pracy nosem podpierasz. Dla mnie to jest wazne, ze ktos sie wysili, ze musi w to wlozyc prace, ze nie musze o to prosic, ze ktos sie zastanowi, co lubie i pomysli o mnie. Wtedy ta druga strona odwdzieczy sie tym samym, z checia.
[/quote]
<brawo>[/quote]

: 08 lis 2007, 16:30
autor: nadia
Staruszek Priam pisze:falar napisał/a:
że wstydzi sie narazie ze mna kochać (ma jeszcze jakies opory przed pokazywaniem się nago itp.) i potrzebuje jeszcze czasu...


A czy wstyd, to rzecz niewłasciwa ?
Popełniają straszny błąd (czy to dziewczyny, czy chłopcy) próbując wstyd zdławić. Ci którzy go zdławili, odarli się z najcenniejszego probierza wzajemnego zaufania. Wstyd ma nam towarzyszyć nieustannie i im jest większy, tym cudowniejsze są chwile zbliżenia. Wstyd zabezpiecza nas przed bylejakością. Trzeba zwyczajnie wiedzieć, że jest taka nisza w psychice ludzkiej, a szczególnie kobiecej, która się otwiera w warunkach pełnego zaufania i poczucia bezpieczeństwa. Nie ma wtedy mowy o przełamywaniu wstydu. Wstyd na ten moment przestaje istnieć. I to jest najcudowniejsze, że przestaje istnieć właśnie z mego powodu i tylko dla mnie, bo z racji zaufania - zasługuję na to. Hańba, jeśli to zaufanie zostaje nadużyte i zraniona w zaufaniu dziewczyna traci swój wstyd. Powoli, z dziewiczego dziewczątka - staje się odartą ze wstydu zdzirą.
Ty młody człowieku właśnie ten proces uruchomiłeś.

Piekne :)

: 09 lis 2007, 06:02
autor: kot_schrodingera
runeko w temacie o "wartościowych" facetach
Czyli muszę być taką miłosną Matką Teresą i dawać szanse, umawiać się na randki itp ze wszystkim co do mnie podejdzie? A Ty, powiedz szczerze, umawiałeś się z każdą kobietą, której sie podobałeś tylko dlatego, żeś taki dobry i zacny i nawet choćby nie wiem jak Ci sie nie podobała to i tak dasz jej szansę? Tak pieprzą tu niektórzy bez sensu o tej szlachetności, że każdy zasługuje na wszystko. Nie każdy. I nie od każdego. Nie będę z kimś z litości albo dlatego, źe akurat temu komuś się podobam. Wychodzić za mąż i dzieci mam mieć też z byle kim, obym to on mnie kochał, a to, co ja czuję to już gówno, nikogo nie obchodzi?
Każdy ma możliwość wyboru i mam święte prawo powiedzieć mężczyźnie, że 'wybacz, stary, ale nic z tego'. Już pisałam (ale, oczywiście, po co czytać cały temat, jeżeli można posty wyrywać z kontekstu, prawda?), że to jest właśnie szacunek. Bo po co marnować czyjś czas, zwodzić i okłamywać, że wszystko między nami jest ok, kiedy nie jest.
Podsumowując, jeżeli zgadzasz się na bycie z kimś z litości i go okłamujesz mówiąc mu, że kochasz kiedy to nieprawda to jesteś wredna i niedobra suka. Jeżeli go rzucasz- tak jak ci rozum i serce podpowiada i życie toczy sie dalej, to jesteś księżniczką. No i weź tu bądź mądry i pisz wiersze.
<regulamin>

: 09 lis 2007, 10:47
autor: Sir Charles
Wujo Macias pisze:Tak sie wesolo sklada, ze mam siostre w wieku 18 lat. Czesc moich znajomych rowniez ma mlodsze rodzenstwo i tak naprawde nikt z nich nie odstawia szopek, ktore sa powszechnie przyjete za "norme i zbandycenie mlodziezy".
Troche sie daliscie zlapac na papke medialna, prawda jest taka ze oni roznia sie od np mojego pokolenia podejsciem. Ale po pierwsze- nie az tak bardzo (nie mowimy o patolologiach w "zlej pragi" tudziez "mrocznych balut"), po drugie- my bylismy wcale nie lepsi, tylko wtedy nie bylo tego jak rozpowszechniac. Nie bylo komorek, inetu, jutubow, calego tego gowna.
Wiec nie szalejmy.

: 11 lis 2007, 19:30
autor: kot_schrodingera
Jawka o tym "czymś" co odróżnia "tego" od postronnego:
Kawa, ciasto i zakupy nie wróżą rychłego ślubu i trójki dzieci, więc obawiam się, że dziewczyna mogła nie odczytać Twoich zamiarów. Jeśli chcesz dać dziewczynie do zrozumienia, że Ci się podoba, że jesteś nią zainteresowany to nie musisz jej kupować biletów i ciastek, wystarczy, że w czasie rozmowy dasz jej to do odczuć. Jak? Słuchaj jej, patrz w jej oczy, nie mów tylko o sobie, doceniaj, bądż szarmancki, miły...
Umow się z nią pomiędzy zjadami, tak aby wiedziała, że wasze spotaknie nie było przypadkowe. Zadzowń do niej, napisz, zaproś gdzieś.
a teraz wężykiem, wężykiem

: 14 lis 2007, 20:44
autor: nadia
vilmon1980 pisze:Piszemy o normalnych kobietach a nie skrajnościach. Była o tym już niejednokrotnie mowa. Pieniądze są raczej wyrazem atutów charakteru faceta (zaradność, pracowitość, itp.) a nie atutem samym w sobie. Oczywiście niejedna dziewczyna poleci na kase, ale takimi dowartościowani faceci zwyczajnie się nie przejmują, tylko celują w inny "target".
Dziewczyna mnie zostawiła dla gościa, który ma gorszą prace i płace, nie ma samachodu, ma gorsze wykształcenie, itp. Teoretycznie więc to ja mam więcej atutów i powinna pozostać przy mnie. A jednak wybrała kogoś innego. Ze mną też związała się dużo wcześniej niż znalazłem jakąś pracę i się czegoś dorobiłem.

Kobiet zresztą nie pociągają skrajności "macho-klucha" tylko złoty środek - facet z jajami, ale posiadający jednocześnie spore pokłady wrażliwości. O tym też była nieraz mowa.

W każdym razie ja nie rozumiem jak można się przejmować takimi idiotyzmami, że jak babka zobaczy większego fiutka albo lepszą furę to wcześniej czy później tam poleci.

Trochę może zbyt długie i kazuistyczne jak na złotą myśl, ale Vilmonowi należy się wyróżnienie ze względu na całkształt jego wyjątkowo mądrej a zarazem pełnej ciepła twórczości na forum. Z wyrazami szacunku i uznania :)

: 15 lis 2007, 12:18
autor: Sir Charles
nadia pisze:Vilmonowi należy się wyróżnienie ze względu na całkształt jego wyjątkowo mądrej a zarazem pełnej ciepła twórczości na forum. Z wyrazami szacunku i uznania

Zdecydowanie tak :)

Vilmon <browar>